Konstancja - opiekunka i patronka Piły.
: 17 maja 2005, 23:22
W 1605 roku król Zygmunt III Waza, podarował starostwo ujsko - pilskie wraz z miastem Piłą, swej małżonce - królowej Konstancji Habsburżance.
Była to tak zwana oprawa poślubna.
Królowa Konstancja gorliwa katoliczka i zwolenniczka kontrreformacji rozpoczęła walkę o odrodzenie religii rzymskiej w grodzie nad Gwdą.
W 1619 roku wystawiono z jej inicjatywy kościół farny nad Gwdą, z murowanym prezbiterium i drewnianą nawą.
Aby zwiększyć dochody pilskiego proboszcza, włączyla do jego parafii wieś Łubiankę.
Piła otrzymała z rąk królowej herb, który jest jej godłem do dziś.
Kiedy w 1626 wybuchl pożar, Konstancja pospieszyła z pomocą.
http://www.dawna.pila.pl/srodmiescie.html
http://www.dawna.pila.pl/pilscyzydzi.html
Odbudowa nie przebiegała zbyt szybko.
Świadczy o tym tekst zródłowy z 1627 roku. Oto jego fragment:
"...Jednak mało się buduje mieszczan, bo w samym rynku tylko siedem domów dotąd stanęło, ale nie zwartych i nie skończonych.
W ulicach domów circier ( około ) 50 postawionych. Mieszczanie dawali tę przyczynę, że nie budują, że drzewa na budowanie naznaczonego na budowanie mało mieli.
... Zaczym y drudzy mieszczanie do inszych miasteczek rozprowadzi i się y więcej z tej przyczyny, że uciśnieni byli tego roku od żołnierza, który niedziel 6 continue ( ustawicznie ) w nich leże odprawował, po hamersztyńskiey potrzebie y stacie musieli dawać ( po zwycięstwie Polaków w czasie wojny ze Szwedami w dniu 16 IV 1627 pod Hamersztynem- Czarne )..."
Królowa Konstancja w trosce o odbudowe wydała pewne instrukcje, co znajduje swoje odbicie w rewizji, w której czytamy:
"...Przeto według instrukciey y woley królowey Jey Mci Paniey Naszey Miełościwey, kacząc potrzebę y niedostatek tych mieszczan pilskich chcąc ich zatrzymać y tych którzy się rozbieżeli, do miasta przyciągnąc baczeniem i dobrodziejstwem królowey Jey Mci zdało się nam auktią większą uczynić y pozwolić na budowanie drzewa.
Jednak de guantitate ( o ilości ) tego drzewa, że tylko uboższych w instrukciey mianowano, którym się łaska królowey Jey Mci szczodrobliwszą miała uczynić.
A trudne by w tey mierze rozeznanie, ponieważ, że wszyści od Pana Boga iedną plagą są nawiedzeni do królowey Jey Mci całe to donosiemy.
Jeszcze się nam y to zdało dla poratowania miasta, aby mieszczanie degielnię do trzech lat mieć mogli.
A to dla wymurowania szczytów, piwnic, kominów... bez czego budynki mieyskie stanąć nie mogą..."
Tak więc pod opieką królowej Konstancji udało się Piłę odbudować.
Była to tak zwana oprawa poślubna.
Królowa Konstancja gorliwa katoliczka i zwolenniczka kontrreformacji rozpoczęła walkę o odrodzenie religii rzymskiej w grodzie nad Gwdą.
W 1619 roku wystawiono z jej inicjatywy kościół farny nad Gwdą, z murowanym prezbiterium i drewnianą nawą.
Aby zwiększyć dochody pilskiego proboszcza, włączyla do jego parafii wieś Łubiankę.
Piła otrzymała z rąk królowej herb, który jest jej godłem do dziś.
Kiedy w 1626 wybuchl pożar, Konstancja pospieszyła z pomocą.
http://www.dawna.pila.pl/srodmiescie.html
http://www.dawna.pila.pl/pilscyzydzi.html
Odbudowa nie przebiegała zbyt szybko.
Świadczy o tym tekst zródłowy z 1627 roku. Oto jego fragment:
"...Jednak mało się buduje mieszczan, bo w samym rynku tylko siedem domów dotąd stanęło, ale nie zwartych i nie skończonych.
W ulicach domów circier ( około ) 50 postawionych. Mieszczanie dawali tę przyczynę, że nie budują, że drzewa na budowanie naznaczonego na budowanie mało mieli.
... Zaczym y drudzy mieszczanie do inszych miasteczek rozprowadzi i się y więcej z tej przyczyny, że uciśnieni byli tego roku od żołnierza, który niedziel 6 continue ( ustawicznie ) w nich leże odprawował, po hamersztyńskiey potrzebie y stacie musieli dawać ( po zwycięstwie Polaków w czasie wojny ze Szwedami w dniu 16 IV 1627 pod Hamersztynem- Czarne )..."
Królowa Konstancja w trosce o odbudowe wydała pewne instrukcje, co znajduje swoje odbicie w rewizji, w której czytamy:
"...Przeto według instrukciey y woley królowey Jey Mci Paniey Naszey Miełościwey, kacząc potrzebę y niedostatek tych mieszczan pilskich chcąc ich zatrzymać y tych którzy się rozbieżeli, do miasta przyciągnąc baczeniem i dobrodziejstwem królowey Jey Mci zdało się nam auktią większą uczynić y pozwolić na budowanie drzewa.
Jednak de guantitate ( o ilości ) tego drzewa, że tylko uboższych w instrukciey mianowano, którym się łaska królowey Jey Mci szczodrobliwszą miała uczynić.
A trudne by w tey mierze rozeznanie, ponieważ, że wszyści od Pana Boga iedną plagą są nawiedzeni do królowey Jey Mci całe to donosiemy.
Jeszcze się nam y to zdało dla poratowania miasta, aby mieszczanie degielnię do trzech lat mieć mogli.
A to dla wymurowania szczytów, piwnic, kominów... bez czego budynki mieyskie stanąć nie mogą..."
Tak więc pod opieką królowej Konstancji udało się Piłę odbudować.
