Pytania o przeszłość
Pytania o przeszlosc.
Witam
Flüchtlingsheim (Dom Uchodców) obiekt ten lub miejsce o tej nazwie w czasie teraźniejszym znajdowało by się przy Al. Powst. Wielkop. po lewej stronie pomiędzy ulicą Wl. Łokietka a ulicą Szosa.
Pozdrawiam
Flüchtlingsheim (Dom Uchodców) obiekt ten lub miejsce o tej nazwie w czasie teraźniejszym znajdowało by się przy Al. Powst. Wielkop. po lewej stronie pomiędzy ulicą Wl. Łokietka a ulicą Szosa.
Pozdrawiam
Sa 108 pytał o internat TG przy Bohaterów Stalingradu.
Bydynek został przebudowany pod koniec lat trzydziestych. Inwestycja została zatrzymana i w latach czterdziestych nic z tym budynkiem się nie działo. Stał bez okien i drzwi. Rok 1945 przetrwał bez większych uszkodzeń. Po przeznaczeniu na internat do stojącego budynku dobudowano część od podwórza ( całe skrzydło w kierunku obecnej poczty ) W dobudowanym skrzydle urządzono kuchnię, magazyn, pralnię, na piętrze stołówkę. Na zdjęciu z lat sześćdziesiątych widać balkon od strony ulicy, podobno powodem jego usunięcia były notoryczne próby wejścia do budynku przez chłopaków ( w internacie mieszkały same dziewczyny ). Z tego powodu również od podwórza w oknach pojawiły się kraty i zlikwidowano czy przesunięto część piorunochronów.
Bydynek został przebudowany pod koniec lat trzydziestych. Inwestycja została zatrzymana i w latach czterdziestych nic z tym budynkiem się nie działo. Stał bez okien i drzwi. Rok 1945 przetrwał bez większych uszkodzeń. Po przeznaczeniu na internat do stojącego budynku dobudowano część od podwórza ( całe skrzydło w kierunku obecnej poczty ) W dobudowanym skrzydle urządzono kuchnię, magazyn, pralnię, na piętrze stołówkę. Na zdjęciu z lat sześćdziesiątych widać balkon od strony ulicy, podobno powodem jego usunięcia były notoryczne próby wejścia do budynku przez chłopaków ( w internacie mieszkały same dziewczyny ). Z tego powodu również od podwórza w oknach pojawiły się kraty i zlikwidowano czy przesunięto część piorunochronów.
Pytania o przeszlosc .
Zdjęcie to przedstawia miejski areszt policyjny. Ciekawi mnie gdzie on się znajdował, co dzisiaj jest na jego miejscu? Może ktoś posiada jakieś informacje o tym budynku.
Pozdrawiam.
Bogdan już kiedyś pisał o tym areszcie (też o jego dokładniej lokalizacji):
viewtopic.php?p=1836#1836
A tu jest zdjęcie:
viewtopic.php?p=2738#2738
Na Twoim zdjęciu areszt to chyba budynek z mansardowym dachem widoczny po prawej stronie w głębi (ten sam co na zdjęciu Bogdana). Natomiast budynek na pierwszym planie wygląda na zwykłą kamienicę.
Przy okazji - świetne zdjęcie, masz może więcej takich?
viewtopic.php?p=1836#1836
A tu jest zdjęcie:
viewtopic.php?p=2738#2738
Na Twoim zdjęciu areszt to chyba budynek z mansardowym dachem widoczny po prawej stronie w głębi (ten sam co na zdjęciu Bogdana). Natomiast budynek na pierwszym planie wygląda na zwykłą kamienicę.
Przy okazji - świetne zdjęcie, masz może więcej takich?
Pytania o przeszlosc .
Witam, SA108 dziękuje za odpowiedź, odnośnie zdjęć myślę, że mam coś jeszcze ciekawego, z tym, że będę je umieszczał tematycznie. Mam tu miejską sale gimnastyczną i poza tym nic więcej o tym budynku nie wiem.
Stwierdzam, że struktura stanu ogólnego nic się nie zmieniła poza nową dachówka i chyba lekko zmienionym dachem nad zaokrągloną częścią narożnika. Małe okna i obramowania pozostały takie jak na Foto, oraz oryginalne drzwi wejściowe, które w moich czasach nie były używane lecz wchodziło się od podwórza. Na pierwszym piętrze były mieszkania i gabinet stomatologiczny, oraz do dziś drewniane kręcone schody.
Pozdrawiam
Tom
Pozdrawiam
Tom
Jak zobaczyłem to zdjęcie pierwszy raz to pomyślałem, że to błąd w podpisie, a na obu zdjęciach jest ten sam dom. I chyba rzeczywiście jest błąd, ale trochę innego rodzaju niż pierwotnie myślałem.
To jest ta fotka w oryginale, w albumie udostępnionym przez sismana. Z podpisami pod domami przy Küddowstr. i Bergstr. wszystko jest w porządku, ale w przypadku Werkstättenstr. i Jastrower Allee najprawdopodobniej pomyłkowo zamieniono podpisy. Wiem, że budynki w prawym górnym rogu stały przy Warsztatowej, do tego w podpisie do zdjęcia o które nam chodzi jest mowa o "domach mieszkalnych", podczas gdy widać na nim tylko jeden budynek. Jeśli by więc założyć, że podpisy zostały zamienione, to ten dom:
stałby gdzieś przy Jastrower Allee, czyli przy al. Niepodległości. Nie jest to jednak ten sam dom co ten:
bo jak widać w podpisie ten odcinek al. Niepodległości nazywał się wówczas Logenstr.
W podpisie do zdjęcia z Jastrower Allee jest napisane, że dom został zbudowany dla urzędników lasów państwowych. Udało mi się znaleźć parę informacji na temat domów dla leśników przy Jastrower Allee, jak również parę zdjęć. Na jednym z nich widać budynek o który nam chodzi, opisany jako Jastrower Allee 66. Obok był też drugi dom dla leśników (nr 68), widoczny po prawej stronie zdjęcia zamieszczonego przez Marka. Oba domy nie istnieją. Numeracja al. Niepodległości nie zmieniła się, więc osiedle dla leśników było między istniejącymi budynkami nr 62 i 72, na miejscu stojących tam teraz jednorodzinnych klocków.
A więc podsumowując: na zdjęciach są widoczne dwa różne budynki, stojące przy tej samej ulicy, ale w zupełnie innych miejscach. Jutro postaram się zamieścić wszystkie zdjęcia z tego rejonu jakie udało mi się znaleźć i mapkę z dokładną lokalizacją domu nr 66.
To jest ta fotka w oryginale, w albumie udostępnionym przez sismana. Z podpisami pod domami przy Küddowstr. i Bergstr. wszystko jest w porządku, ale w przypadku Werkstättenstr. i Jastrower Allee najprawdopodobniej pomyłkowo zamieniono podpisy. Wiem, że budynki w prawym górnym rogu stały przy Warsztatowej, do tego w podpisie do zdjęcia o które nam chodzi jest mowa o "domach mieszkalnych", podczas gdy widać na nim tylko jeden budynek. Jeśli by więc założyć, że podpisy zostały zamienione, to ten dom:
stałby gdzieś przy Jastrower Allee, czyli przy al. Niepodległości. Nie jest to jednak ten sam dom co ten:
bo jak widać w podpisie ten odcinek al. Niepodległości nazywał się wówczas Logenstr.
W podpisie do zdjęcia z Jastrower Allee jest napisane, że dom został zbudowany dla urzędników lasów państwowych. Udało mi się znaleźć parę informacji na temat domów dla leśników przy Jastrower Allee, jak również parę zdjęć. Na jednym z nich widać budynek o który nam chodzi, opisany jako Jastrower Allee 66. Obok był też drugi dom dla leśników (nr 68), widoczny po prawej stronie zdjęcia zamieszczonego przez Marka. Oba domy nie istnieją. Numeracja al. Niepodległości nie zmieniła się, więc osiedle dla leśników było między istniejącymi budynkami nr 62 i 72, na miejscu stojących tam teraz jednorodzinnych klocków.
A więc podsumowując: na zdjęciach są widoczne dwa różne budynki, stojące przy tej samej ulicy, ale w zupełnie innych miejscach. Jutro postaram się zamieścić wszystkie zdjęcia z tego rejonu jakie udało mi się znaleźć i mapkę z dokładną lokalizacją domu nr 66.
Ja tez glowilam sie nad tym niemozebnie. Doszlam do wniosku, ze zaszla pomylka w podpisach. Zamieszczam fotke, na ktorej na pewno jest ul. Warsztatowa. Prawa gorna fotka z albumu tez przedstawia Warsztatowa, ale jest blednie opisana. Budynki ze zdjec zamieszczonych przez Marka ani rusz nie pasuja do ul. Warsztatowej na tym odcinku. Chyba, ze powyzej ul. Reymonta, ale i to wydaje mi sie malo prawdopodobne.
Pozdrawiam
To teraz pora na foty. Słaba jakość, ale lepszych nie posiadam.
Na początek mapka omawianego rejonu:
Dziś istnieją domy nr 60-62, 72 i 74-76. Zniszczone zostały budynki:
- nr 64 - ogrodnictwo Alberta Friske
- nr 66 - dom mieszkalny lasów państwowych (to ten na zdjęciu Marka)
- nr 68 - dom mieszkalny lasów państwowych
A teraz zdjęcia:
Po lewej nr 64 (budynek ogrodnictwa), po prawej nr 66
Po prawej część domu nr 68
Istniejące do dziś domy nr 72 i 74-76 przy skrzyżowaniu z ul. Nowowiejskiego (Bagnaweg)
Na początek mapka omawianego rejonu:
Dziś istnieją domy nr 60-62, 72 i 74-76. Zniszczone zostały budynki:
- nr 64 - ogrodnictwo Alberta Friske
- nr 66 - dom mieszkalny lasów państwowych (to ten na zdjęciu Marka)
- nr 68 - dom mieszkalny lasów państwowych
A teraz zdjęcia:
Po lewej nr 64 (budynek ogrodnictwa), po prawej nr 66
Po prawej część domu nr 68
Istniejące do dziś domy nr 72 i 74-76 przy skrzyżowaniu z ul. Nowowiejskiego (Bagnaweg)
Przepraszam ale dopiero dziś "wszedłem" na ten wątek. Na marginesie nie mogę się sam nadziwić jak mogłem go przegapić. A może i byłem tu ale?
Pozwólcie, że najpierw wyjaśnię pewne sprawy (z mojego doświadczenia- oczywiste błędy).
ŚP. Bogdan z korespondencji z 12, 11, 2006 pisze, że w tym okrągłym budynku między Ludową- Roosevelta- Okólna w czasach niemieckich było przedszkole. To przedszkole było i wiele lat po wojnie I chyba jeszcze w latach przełomu 60/70. Niestety dokładnej daty zamknięcia przedszkola nie pamiętam.
Sprawa druga Filip pisze, też o latach 60-tych poprzedniego wieku. Chciałbym zauważyć Filipie, że w latach do 1960 Piła WCALE NIE BYŁA ODBUDOWYWANA a sterczące wiele lat ruiny rozbierano (przweracano- pod niektórymi z nich zginęłi ludzie) a cegłę wywożono do wielu miast. W tym pamiętam do Lublina Warszawy, Poznania itp. Było przy tym wiele nadużyć. W tym i osoby duchowne!!!
O pierwaszych budynkach w odzyskanej POLSKIEJ Pile piszę w innym wątku (Piła w latach odbudowy) i tam załączam zdjęcia z lat 60-tych z dzisiejszego placu Zwycięstwa i okolic. W tych latach (pięćdziesiątych) krżyła po Pile plotka, że w 1956 roku przyjechali do Piły fotoreporterzy "Sterna" i zrobili zdjęcia gruzów leżących -gdzieś na dzisiejszym rondzie (przy hotelu "Rodło") i zdjęcie to z tekstem "Schneidemuhl; im polnische Hende" (myślę, że nie popełniłem błędu a jeśli to przypuszczam, że TOM mi nie daruje i "nie zostawi na mnie suchej nitki" - na moim niemieckim! Ale proszę wybaczyć chciałem się pochwalić! To takie ludzkie!!! Tytuł z pierwszej strony miał znaczyć: "Piła w polskich rękach" a z artykułu ponoć wynikało, że w 11 lat po wojnie polacy nie potrafili w Pile (czytaj Schneidemuhl) nawet usunąć gruzów. Gdy w tym czasie wiele niemieckich miast zbombardowanych przez aliantów kwitło już pełnią życia. Według plotki to ten artykuł był powodem, że ruszyło w Pile. Postawiono wtedy pierwsze budynki przy ul. Sikorskiego (te po prawo od ul. Śródmiejskiej a przedtem ten przy Kilińskiego - gdzie na dole sklepy). A budynek - o którym pisaliście, że była w nim kasa miejska- przepraszam jeślim pomylił, ale chodzi o ten w którym dziś jest "Wrzos"-kawiarnia. pamiętam jak przyjechałem na święta Bożegonarodzenia 1956 roku na przepustkę i szliśmy do kina "Iskara" (tego na Kilińskiego) i właśnie przechodząc koło tych gruzów fiknąłem kozła - bo podcięła mnie dziewczyna, która sie poślizgnęła).
Trzeci błąd- który Tom powiela już bodajże drugi raz to pierwsze kino - to w sali gimnastycznej (przy ul. Sikorskiego nazywało się nie "Gwda" - bo tak nazywało się kino w Szkole Podoficerskiej MO przy ul. Konopnickiej. A to kino nazywało się "ZORZA"!!!
I na koniec ( nie tylko do Marka), dośc dokładny zbeletryzowany opis walk o Piłę i okolice znajduje się w książce: "Klucz do Berlina" ojej ze względu na sklerozę nie mogę dziś podać imienia (Jerzy) i nazwiska autora. Pamiętam, że było to wydawnictwo poznańskie. Lata chyba końcówka 60-tych? Może w Miejskiej Bibliotece będą mieli, choć jeden egzemplarz? I o ile pamiętam w Pile ani w jej pobliżu nie było ani por. ani kpt. Jaruzelskiego.
A tak na marginesie w latach 50-tych w OSS (Oficerska Szkoła Samochdowa) jednym z wykładowców w stopniu ppor. był Jan Zieliński póżniejszy komendant tej szkoły (w stopniu generała) a póżniejszy d-c Pom.Okr.Wojsk.
Pozwólcie, że najpierw wyjaśnię pewne sprawy (z mojego doświadczenia- oczywiste błędy).
ŚP. Bogdan z korespondencji z 12, 11, 2006 pisze, że w tym okrągłym budynku między Ludową- Roosevelta- Okólna w czasach niemieckich było przedszkole. To przedszkole było i wiele lat po wojnie I chyba jeszcze w latach przełomu 60/70. Niestety dokładnej daty zamknięcia przedszkola nie pamiętam.
Sprawa druga Filip pisze, też o latach 60-tych poprzedniego wieku. Chciałbym zauważyć Filipie, że w latach do 1960 Piła WCALE NIE BYŁA ODBUDOWYWANA a sterczące wiele lat ruiny rozbierano (przweracano- pod niektórymi z nich zginęłi ludzie) a cegłę wywożono do wielu miast. W tym pamiętam do Lublina Warszawy, Poznania itp. Było przy tym wiele nadużyć. W tym i osoby duchowne!!!
O pierwaszych budynkach w odzyskanej POLSKIEJ Pile piszę w innym wątku (Piła w latach odbudowy) i tam załączam zdjęcia z lat 60-tych z dzisiejszego placu Zwycięstwa i okolic. W tych latach (pięćdziesiątych) krżyła po Pile plotka, że w 1956 roku przyjechali do Piły fotoreporterzy "Sterna" i zrobili zdjęcia gruzów leżących -gdzieś na dzisiejszym rondzie (przy hotelu "Rodło") i zdjęcie to z tekstem "Schneidemuhl; im polnische Hende" (myślę, że nie popełniłem błędu a jeśli to przypuszczam, że TOM mi nie daruje i "nie zostawi na mnie suchej nitki" - na moim niemieckim! Ale proszę wybaczyć chciałem się pochwalić! To takie ludzkie!!! Tytuł z pierwszej strony miał znaczyć: "Piła w polskich rękach" a z artykułu ponoć wynikało, że w 11 lat po wojnie polacy nie potrafili w Pile (czytaj Schneidemuhl) nawet usunąć gruzów. Gdy w tym czasie wiele niemieckich miast zbombardowanych przez aliantów kwitło już pełnią życia. Według plotki to ten artykuł był powodem, że ruszyło w Pile. Postawiono wtedy pierwsze budynki przy ul. Sikorskiego (te po prawo od ul. Śródmiejskiej a przedtem ten przy Kilińskiego - gdzie na dole sklepy). A budynek - o którym pisaliście, że była w nim kasa miejska- przepraszam jeślim pomylił, ale chodzi o ten w którym dziś jest "Wrzos"-kawiarnia. pamiętam jak przyjechałem na święta Bożegonarodzenia 1956 roku na przepustkę i szliśmy do kina "Iskara" (tego na Kilińskiego) i właśnie przechodząc koło tych gruzów fiknąłem kozła - bo podcięła mnie dziewczyna, która sie poślizgnęła).
Trzeci błąd- który Tom powiela już bodajże drugi raz to pierwsze kino - to w sali gimnastycznej (przy ul. Sikorskiego nazywało się nie "Gwda" - bo tak nazywało się kino w Szkole Podoficerskiej MO przy ul. Konopnickiej. A to kino nazywało się "ZORZA"!!!
I na koniec ( nie tylko do Marka), dośc dokładny zbeletryzowany opis walk o Piłę i okolice znajduje się w książce: "Klucz do Berlina" ojej ze względu na sklerozę nie mogę dziś podać imienia (Jerzy) i nazwiska autora. Pamiętam, że było to wydawnictwo poznańskie. Lata chyba końcówka 60-tych? Może w Miejskiej Bibliotece będą mieli, choć jeden egzemplarz? I o ile pamiętam w Pile ani w jej pobliżu nie było ani por. ani kpt. Jaruzelskiego.
A tak na marginesie w latach 50-tych w OSS (Oficerska Szkoła Samochdowa) jednym z wykładowców w stopniu ppor. był Jan Zieliński póżniejszy komendant tej szkoły (w stopniu generała) a póżniejszy d-c Pom.Okr.Wojsk.
Konsulat Polski.
Czytajac przewodnik po Schneidemühl natrafilem na informacje , ze Konsulat Polski znajdowal sie przy Bismarckstr. w budynku z brama przejezdna na przeciwko dzisiejszej szkoly nr.1 . Jestem ta informacja zaskoczony ,poniewaz bylem przekonany , ze Konsulat znajdowal sie w budynku dzisiejszego muzeum Okregowego. Ciekawy jestem czy budynek z brama to ten sam , ktöry stoi do dzisiaj .Pozdrawiam.
Utwórz konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji..
Musisz być zarejestrowanym użytkownikiem, aby móc opublikować odpowiedź.
Utwórz konto
Zarejestruj się, aby dołączyć do Nas!
Zarejestrowani użytkownicy, mają dużo więcej przywilejów, związanych z użytkowaniem forum.
Rejestracja i korzystanie z forum jest całkowicie bezpłatne.