Forum Dawna.Pila.pl

Witam, poznałem pana, który zna bardzo dobrze Piłę z 1945 roku, opowiedział mi, że wie o całej masie bunkrów, tuneli i obiektów o których kiedyś nie wolno było mówić. Opowiedział też, że Piła nie została zniszczona tak przez wojnę, tylko po wojnie. Wiele budynków było zaminowanych przez ładunki zabezpieczone papą i połączone przewodami w taki sposób, że nie było mowy o ich rozminowaniu, więc po kolei budynki były wysadzane przez Rosjan. Taki los spotkał między innymi obiekt na Wzgórzu Mewisa. Poza tym jeśli chodzi o tunele to jest ich sporo, między innymi łączący lotnisko z lasem pod Starą Łubianką, którędy dostarczano zaopatrzenie i wiele innych, które postaram się namierzyć i podać informacje z dokładnym ich położeniem - pozdrowienia.

A ten "pan" kim był w ówczesnej Pile? Wojskowy, mieszkaniec, działacz? Poza tym jak na moje oko... to jest a wykonalne! Kto miałby takie coś zrobić? Jak? Czym? Przecież to jest odległość chyba ponad 10 km od najbliższego lasku pod Starą Łubianką. Do takiej pracy trzeba by było multum ludzi! Rozumiem więźniowie obozów w Pile, ale to było by ogromne przedsięwzięcie.

Popytaj o te tunele jeśli możesz :)

Osoba, która mi o tym powiedziała ma prawie 90 lat, ale w życiu na tyle nie wygląda, a pamięć ma na prawdę dobrą, po za tym widzę się z nim codziennie w drodze do pracy na przystanku MZK, sam mówił, że ogólnie urodził się w Kaczorach, a po wojnie pracował na terenie miasta, a także okolic, gdzie był jakimś kierownikiem właśnie w grupie, która uprzątała wysadzane obiekty, a gdy ukończyli to zwolniono go z posady, a następnie próbowano skazać za zaniedbanie obowiązków, ale o tym, że chcą go wsadzić ktoś przekazał mu wiadomość, więc postanowił uciec na kolej, która wtedy była zmilitaryzowana i gdy przyjechali po niego ubecy to nic nie mogli mu zrobić, a jeśli chodzi o tunel na lotnisku, to według tego pana jest prowadzony z lotniska do lasu przecinając drogę do Starej Łubianki, myślę że w środę dopytam się o dokładną lokalizację. A tak w ogóle na ten temat trafiłem przypadkiem pytając się czy pod lotniskiem były jakieś fabryki, to powiedział mi o tym tunelu, a także o jeszcze dłuższym, który biegnie od strony Stobna, a także o innych obiektach o których napiszę gdy tylko dowiem się coś więcej - koło mnie jest też tunel na górkach koło stawków na końcu Mickiewicza, są tak zwane leje po bombach, ale to dotyczy tylko kilku zagłębień reszta to jest zawalający się tunel, ale jak do tej pory nikt chyba o nim nie pisał - pozdrawiam.

O tunelu na Wzgórzu Mewisa jak pamiętam ktoś tu wspominał. Być może był on podobnie jak ten na ulicy Wysokiej drewniany. Aż nic nie jest wieczne, a drewno tym bardziej stąd może zawalanie się, zapadanie tunelu. Być może tuneli, o których mówi Twój znajomy starszy Pan już nie ma.